1931297_1718102998425091_56898196599142172_n

W dniu 13.02.2016 r. w Rzeszowie odbył się turniej Polish Open 2016 Karate Carpathia Cup organizowany przez Rzeszowski Klub Sportów Walki SYSTEM. W turnieju wzięło udział 470 zawodników z kilkudziesięciu ośrodków z Polski i zagranicy. Walki toczyły się pomiędzy zawodnikami z kilkunastu krajów. Sędzią głównym zawodów był Shihan Remigiusz Karpiński.
W silnie obsadzonym turnieju wzięli udział także reprezentanci Ełckiego Klubu Karate Kyokushin. Kinga Mierzejewska w pierwszej walce zmierzyła się z reprezentantką Litwy. Walka była wyrównana i bardzo emocjonująca. Sędziowie dopiero po dogrywce wskazali zwycięzcę, którą okazała się rywalka Kingi. Hubert Surażyński pewnie wygrał swoją pierwszą walkę. W kolejnej zmierzył się z o wiele silniejszym fizycznie zawodnikiem z Litwy. Mimo bojowej postawy nie zdołał pokonać o kilkanaście kilogramów cięższego rywala. Oskar Sosnowski swoją pierwszą walkę wygrał w pięknym stylu zdobywając w 30 sekund dwa wazari. W drugiej walce w końcówce nieznacznie uległ bardzo aktywnemu przeciwnikowi. Dobrze zaprezentował  się także Maciej Zinówko, który stoczył walkę z silniejszym fizycznie zawodnikiem. Pomimo waleczności i dobrego przygotowania Maciek uległ w pierwszej rundzie. Wiele emocji przyniósł pojedynek Aleksandry Prokudy. W swojej pierwszej walce mimo przewagi fizycznej rywalki zdołała trafić skutecznie mawashi geri jodan zdobywając wazari, jednak w ostatniej sekundzie to samo zrobiła przeciwniczka po czym sędziowie wskazali ją jako zwcięzcę. Ewa Prokuda w pierwszej walce miała wolny los. Z drugiej rundy również wyszła zwycięsko, jednak w trzeciej walce musiała uznać wyższość przeciwniczki. Bardzo dobrze na zawodach w Rzeszowie zaprezentowała się trzecia z sióstr Alicja Prokuda. Wygrała cztery walki i doszła aż do finału turnieju, w którym nieznacznie uległa rywalce zdobywając tym samym srebrny medal. Na głębokie wyrazy uznania zasługuje postawa Maji Begicz, która wygrała swoją kategorię i do Ełku wróciła ze złotym medalem. Maja długo czekała na swoją pierwszą walkę, w której zmierzyła się z o wiele wyższą od siebie zawodniczką. Mimo dużej różnicy walkę wygrała pewnie przez wazari. Kolejna przeciwniczka również była dużo wyższa ale widać, że nie robi to na Maji najmniejszego wrażenia. Maja wygrała wszystkie swoje walki, prezentując wielkiego ducha walki. Do Ełku wróciliśmy z dwoma cennymi medalami i bogatsi o bardzo cenne doświadczenie, które na pewno zaprocentuje na kolejnych zawodach. Wyjazd do Rzeszowa odbył się ze wsparciem finansowym Urzędu Miasta Ełk.